Wyszukiwarka
Liczba elementów: 18
Obecność żubrów na ziemi pszczyńskiej sięga roku 1865, kiedy książę pszczyński Jan Henryk XI Hochberg za 20 jeleni otrzymał od cara Aleksandra II 4 żubry. Po I wojnie światowej, kiedy białowieskie stado żubrów było wytępione, dzięki żubrom pszczyńskim zdołano je odbudować. Hodowla żubrów pszczyńskich odbywa się w rezerwacie „Żubrowisko” w Jankowicach, natomiast na terenie parku pszczyńskiego urządzono Pokazową Zagrodę Żubrów, w skład której wchodzą dwie zagrody, których łączna powierzchnia wynosi ok. 10 ha. Towarzyszą im paśniki, obiekt kwarantannowy oraz magazyny karmy. Zwierzęta oglądać można z widokowego pomostu (osoby niepełnosprawne mogą na niego wyjechać windą). Obok żubrów znajdziemy tutaj również innych przedstawicieli świata zwierzęcego. Na terenie Zagrody mieszkają jelenie, sarny, daniele, muflony, a także kaczki krzyżówki, kazarki rdzawe, łabędzie, bernikle, gęsi łabędzionose oraz dumnie przechadzające się pawie. Zwiedzanie ułatwia ścieżka edukacyjna oraz ekspozycja prezentująca świat zwierzęcy i roślinny ziemi pszczyńskiej. W interesujący i przystępny sposób ze zwyczajami żubrów oraz ich historią w Pszczynie zaznajamia trójwymiarowy film. Salę kinową można wykorzystać także dla celów seminariów, szkoleń czy spotkań biznesowych. W sąsiedztwie obiektu znajduje się restauracja. Żubr jest zwierzęciem roślinożernym - zjada przede wszystkim rośliny zielne i trawy, zaś zimą i wiosną także korę i pędy niektórych drzew i krzewów oraz żołędzie i kasztany. Większość czasu w dzień żubr spędza właśnie na jedzeniu - warto wiedzieć, że dorosły osobnik konsumuje od 40 do 60 kg pożywienia na dobę. Żubr był kiedyś zagrożony wyginięciem. Jego populacja spadała od średniowiecza w miarę wyrębu lasów i polowań. Pod koniec XVIII wieku gatunek ten występował tylko w Puszczy Białowieskiej i na Kaukazie. Ochronę gatunku podejmowali polscy królowie i carowie rosyjscy, jednak w okresie międzywojennym były na świecie już tylko 54 żubry. Wszystkie żyjące dziś egzemplarze tego pięknego gatunku są potomkami 12 zwierząt, z których odtworzono obecną populację. W ostatnich latach na całym świecie żyło około 4200 osobników, z czego jedna trzecia przebywała w zamkniętych hodowlach. W Polsce jest ok. 1200 przedstawicieli tego gatunku - połowa w Puszczy Białowieskiej.
Dom Tkacza to budowla konstrukcji zrębowej z charakterystyczna wyżką. Mieszkanie oraz warsztat sukienniczy mieściły się tu aż do początków XX w. Później był tu czynny zakład szewski, a po wojnie budynek pełnił funkcje domu czynszowego. W latach 90-tych obiekt podarowany został przez ostatniego właściciela, Wiktora Polończyka, na cele muzealne. Prace konserwatorskie i rekonstrukcyjne, które ciągnęły się dość długo, uwieńczono udostępnieniem muzeum dla zwiedzających w roku 1992. Obiekt składa się z dwóch części przedzielonych sienią. Po prawej znajduje się część mieszkalna, po lewej miejsce pracy. Wewnątrz owej większej, lewej części, odtworzono wygląd warsztatu sukienniczego, który należał do przedstawiciela najwyższych władz cechu tkaczy - mistrza cechowego. Zobrazowano tutaj, jak tego rodzaju miejsca pracy wyglądały pod koniec w. XIX, a więc w czasach, gdy istniała jeszcze powszechnie wytwórczość ręczna, która jednak stopniowo wypierana była przez produkcję mechaniczną. Pośród przedmiotów związanych z pracą tkacza umieszczono tu m.in. służące do wyrobu tkanin wełnianych potężne krosno nicielnicowe (z połowy XVIII wieku). Część pomieszczenia obrazuje pracę biurową mistrza, jaka wiązała się ze sprawami organizacyjnymi czy rozstrzyganiem sporów pomiędzy członkami cechu. Znajdująca się tutaj żelazna skrzynia stanowiła niegdyś cechową „kasę pancerną”. Druga połowa domu to część mieszkalna. Obok sypialni z meblami, pochodzącymi z przełomu XIX i XX w., znajduje się tu kuchnia, będąca w dawnych domach - o czym warto pamiętać - głównym miejscem spotkań rodzinno-sąsiedzkich i towarzyskich. W sieni znajdują się drzeworyty o tematyce tkackiej, autorstwa Jana Wałacha.
Obecność żubrów na ziemi pszczyńskiej sięga roku 1865, kiedy książę pszczyński Jan Henryk XI Hochberg za 20 jeleni otrzymał od cara Aleksandra II 4 żubry. Po I wojnie światowej, kiedy białowieskie stado żubrów było wytępione, dzięki żubrom pszczyńskim zdołano je odbudować. Hodowla żubrów pszczyńskich odbywa się w rezerwacie „Żubrowisko” w Jankowicach, natomiast na terenie parku pszczyńskiego urządzono Pokazową Zagrodę Żubrów, w skład której wchodzą dwie zagrody, których łączna powierzchnia wynosi ok. 10 ha. Towarzyszą im paśniki, obiekt kwarantannowy oraz magazyny karmy. Zwierzęta oglądać można z widokowego pomostu (osoby niepełnosprawne mogą na niego wyjechać windą). Obok żubrów znajdziemy tutaj również innych przedstawicieli świata zwierzęcego. Na terenie Zagrody mieszkają jelenie, sarny, daniele, muflony, a także kaczki krzyżówki, kazarki rdzawe, łabędzie, bernikle, gęsi łabędzionose oraz dumnie przechadzające się pawie. Zwiedzanie ułatwia ścieżka edukacyjna oraz ekspozycja prezentująca świat zwierzęcy i roślinny ziemi pszczyńskiej. W interesujący i przystępny sposób ze zwyczajami żubrów oraz ich historią w Pszczynie zaznajamia trójwymiarowy film. Salę kinową można wykorzystać także dla celów seminariów, szkoleń czy spotkań biznesowych. W sąsiedztwie obiektu znajduje się restauracja. Żubr jest zwierzęciem roślinożernym - zjada przede wszystkim rośliny zielne i trawy, zaś zimą i wiosną także korę i pędy niektórych drzew i krzewów oraz żołędzie i kasztany. Większość czasu w dzień żubr spędza właśnie na jedzeniu - warto wiedzieć, że dorosły osobnik konsumuje od 40 do 60 kg pożywienia na dobę. Żubr był kiedyś zagrożony wyginięciem. Jego populacja spadała od średniowiecza w miarę wyrębu lasów i polowań. Pod koniec XVIII wieku gatunek ten występował tylko w Puszczy Białowieskiej i na Kaukazie. Ochronę gatunku podejmowali polscy królowie i carowie rosyjscy, jednak w okresie międzywojennym były na świecie już tylko 54 żubry. Wszystkie żyjące dziś egzemplarze tego pięknego gatunku są potomkami 12 zwierząt, z których odtworzono obecną populację. W ostatnich latach na całym świecie żyło około 4200 osobników, z czego jedna trzecia przebywała w zamkniętych hodowlach. W Polsce jest ok. 1200 przedstawicieli tego gatunku - połowa w Puszczy Białowieskiej.
Kościół pierwotnie stał w Ruptawie, stanowiącej obecnie część Jastrzębia Zdroju. Wiemy, że zbudowany został przed rokiem 1620, na miejscu poprzedniej budowli, która wzmiankowana była w roku 1447. Kościół w Ruptawie stał opuszczony od 1949, gdy wybudowano tam nową, murowaną świątynię. Budynek rozebrano i odtworzono w latach 1971-1972 w Kaczycach - z pewnymi zmianami, które objęły m.in. wysokość i szerokość wieży dzwonnej oraz wygląd sobót. Nie odtworzono także sygnaturki. Jest to budowla o konstrukcji zrębowej, na kamiennej podmurówce. Posiada prostokątną nawę oraz węższe od niej prezbiterium, zamknięte trójbocznie. Wydatne soboty podparte zostały belkami. Dwuspadowy dach pokryty jest gontem. Wieża dzwonna posiada konstrukcję słupową, a nad jej izbicą wznosi się baniasty hełm, co jest efektem przebudowy dokonanej jeszcze na początku XX w. Wnętrze posiada wystrój w duchu barokowym. Do cennych elementów wnętrza należy XVII-wieczny ołtarz główny. W nim znajduje się obraz świętej Anny Samotrzeciej oraz figury św. Jana Nepomucena i św. Ignacego Loyoli. W kościele znajdują się także ołtarze boczne, poświęcone św. Katarzynie i św. Barbarze. Na ścianie obok ołtarza św. Barbary zawieszono płaskorzeźbę tej świętej, przeniesioną z cechowni zlikwidowanej kopalni węgla kamiennego „Morcinek” Na tęczy umieszczono barokowy krucyfiks oraz dwie rzeźby aniołów. Część dawnego wyposażenia, jak XV-wieczna Pieta oraz XIV-wieczne rzeźby dwunastu apostołów, znajduje się w Muzeum Archidiecezjalnym w Katowicach. Do współczesnego wyposażenia kościoła należy kopia wspomnianej Piety, wykonana w 1938 r. przez Eugeniusza Janotę oraz stacje Drogi Krzyżowej i krucyfiks, wykonane przez Jana Krężeloka z Koniakowa. Na stropach i ścianach wykonano w 1974 r. polichromię, autorstwa Jadwigi Smykowskiej z Cieszyna, Adama Romaniuka z Katowic i Grzegorza Zgrai z Gliwic.
Przemysł włókienniczy dominuje w tradycji zarówno Bielska, jak i sąsiedniej Białej. Już w XVI wieku bielscy rzemieślnicy zaczęli się specjalizować w wyrobie sukna. W wieku XVIII w obu miastach zaczęły powstawać pierwsze manufaktury. Jednak przełom przyniosła rewolucja przemysłowa, która, połączona z blokadą dostaw angielskiego sukna w czasach napoleońskich, spowodowała powstanie olbrzymich nowoczesnych fabryk i niebywały wzrost produkcji. W Drugiej Rzeczpospolitej włókienniczy okręg przemysłowy nad Białą ustępował jedynie okręgowi łódzkiemu. Kres dominacji przemysłu lekkiego nastąpił wraz z upadkiem PRL. Muzeum Techniki i Włókiennictwa powstało w 1979 roku. Umieszczono je - stosownie do tematyki, którą się zajmuje – w dawnej fabryce sukna Büttnerów. Najważniejszą częścią muzeum jest oczywiście prezentacja wszystkich etapów produkcji słynnego miejscowego sukna. Zwiedzanie powinno się zaczynać od przędzalni, przejść przez przygotowalnię do tkalni, i dalej do wykańczalni, nazywanej inaczej apreturą (fabryki apretury zajmowały się uszlachetnianiem tkanin). Muzeum od początku swojej działalności nie ogranicza się wyłącznie do gromadzenia eksponatów związanych z włókiennictwem. W budynkach przy ulicy Sukienniczej można przyjrzeć się także z bliska wystawom poświęconym pożarnictwu, drukarstwu, a nawet sprzętowi radiowo-telewizyjnemu i AGD. W celu uzupełnienia wiedzy o bielskim włókiennictwie warto się jeszcze udać do znajdującego się na Górnym Przedmieściu innego oddziału Muzeum w Bielsku-Białej – Domu Tkacza. To połączenie domu mieszkalnego z warsztatem tkackim mistrza cechu tkackiego z przełomu XIX i XX wieku.
Przemysł włókienniczy dominuje w tradycji zarówno Bielska, jak i sąsiedniej Białej. Już w XVI wieku bielscy rzemieślnicy zaczęli się specjalizować w wyrobie sukna. W wieku XVIII w obu miastach zaczęły powstawać pierwsze manufaktury. Jednak przełom przyniosła rewolucja przemysłowa, która, połączona z blokadą dostaw angielskiego sukna w czasach napoleońskich, spowodowała powstanie olbrzymich nowoczesnych fabryk i niebywały wzrost produkcji. W Drugiej Rzeczpospolitej włókienniczy okręg przemysłowy nad Białą ustępował jedynie okręgowi łódzkiemu. Kres dominacji przemysłu lekkiego nastąpił wraz z upadkiem PRL. Muzeum Techniki i Włókiennictwa powstało w 1979 roku. Umieszczono je - stosownie do tematyki, którą się zajmuje – w dawnej fabryce sukna Büttnerów. Najważniejszą częścią muzeum jest oczywiście prezentacja wszystkich etapów produkcji słynnego miejscowego sukna. Zwiedzanie powinno się zaczynać od przędzalni, przejść przez przygotowalnię do tkalni, i dalej do wykańczalni, nazywanej inaczej apreturą (fabryki apretury zajmowały się uszlachetnianiem tkanin). Muzeum od początku swojej działalności nie ogranicza się wyłącznie do gromadzenia eksponatów związanych z włókiennictwem. W budynkach przy ulicy Sukienniczej można przyjrzeć się także z bliska wystawom poświęconym pożarnictwu, drukarstwu, a nawet sprzętowi radiowo-telewizyjnemu i AGD. W celu uzupełnienia wiedzy o bielskim włókiennictwie warto się jeszcze udać do znajdującego się na Górnym Przedmieściu innego oddziału Muzeum w Bielsku-Białej – Domu Tkacza. To połączenie domu mieszkalnego z warsztatem tkackim mistrza cechu tkackiego z przełomu XIX i XX wieku.
Przemysł włókienniczy dominuje w tradycji zarówno Bielska, jak i sąsiedniej Białej. Już w XVI wieku bielscy rzemieślnicy zaczęli się specjalizować w wyrobie sukna. W wieku XVIII w obu miastach zaczęły powstawać pierwsze manufaktury. Jednak przełom przyniosła rewolucja przemysłowa, która, połączona z blokadą dostaw angielskiego sukna w czasach napoleońskich, spowodowała powstanie olbrzymich nowoczesnych fabryk i niebywały wzrost produkcji. W Drugiej Rzeczpospolitej włókienniczy okręg przemysłowy nad Białą ustępował jedynie okręgowi łódzkiemu. Kres dominacji przemysłu lekkiego nastąpił wraz z upadkiem PRL. Muzeum Techniki i Włókiennictwa powstało w 1979 roku. Umieszczono je - stosownie do tematyki, którą się zajmuje – w dawnej fabryce sukna Büttnerów. Najważniejszą częścią muzeum jest oczywiście prezentacja wszystkich etapów produkcji słynnego miejscowego sukna. Zwiedzanie powinno się zaczynać od przędzalni, przejść przez przygotowalnię do tkalni, i dalej do wykańczalni, nazywanej inaczej apreturą (fabryki apretury zajmowały się uszlachetnianiem tkanin). Muzeum od początku swojej działalności nie ogranicza się wyłącznie do gromadzenia eksponatów związanych z włókiennictwem. W budynkach przy ulicy Sukienniczej można przyjrzeć się także z bliska wystawom poświęconym pożarnictwu, drukarstwu, a nawet sprzętowi radiowo-telewizyjnemu i AGD. W celu uzupełnienia wiedzy o bielskim włókiennictwie warto się jeszcze udać do znajdującego się na Górnym Przedmieściu innego oddziału Muzeum w Bielsku-Białej – Domu Tkacza. To połączenie domu mieszkalnego z warsztatem tkackim mistrza cechu tkackiego z przełomu XIX i XX wieku.
Przemysł włókienniczy dominuje w tradycji zarówno Bielska, jak i sąsiedniej Białej. Już w XVI wieku bielscy rzemieślnicy zaczęli się specjalizować w wyrobie sukna. W wieku XVIII w obu miastach zaczęły powstawać pierwsze manufaktury. Jednak przełom przyniosła rewolucja przemysłowa, która, połączona z blokadą dostaw angielskiego sukna w czasach napoleońskich, spowodowała powstanie olbrzymich nowoczesnych fabryk i niebywały wzrost produkcji. W Drugiej Rzeczpospolitej włókienniczy okręg przemysłowy nad Białą ustępował jedynie okręgowi łódzkiemu. Kres dominacji przemysłu lekkiego nastąpił wraz z upadkiem PRL. Muzeum Techniki i Włókiennictwa powstało w 1979 roku. Umieszczono je - stosownie do tematyki, którą się zajmuje – w dawnej fabryce sukna Büttnerów. Najważniejszą częścią muzeum jest oczywiście prezentacja wszystkich etapów produkcji słynnego miejscowego sukna. Zwiedzanie powinno się zaczynać od przędzalni, przejść przez przygotowalnię do tkalni, i dalej do wykańczalni, nazywanej inaczej apreturą (fabryki apretury zajmowały się uszlachetnianiem tkanin). Muzeum od początku swojej działalności nie ogranicza się wyłącznie do gromadzenia eksponatów związanych z włókiennictwem. W budynkach przy ulicy Sukienniczej można przyjrzeć się także z bliska wystawom poświęconym pożarnictwu, drukarstwu, a nawet sprzętowi radiowo-telewizyjnemu i AGD. W celu uzupełnienia wiedzy o bielskim włókiennictwie warto się jeszcze udać do znajdującego się na Górnym Przedmieściu innego oddziału Muzeum w Bielsku-Białej – Domu Tkacza. To połączenie domu mieszkalnego z warsztatem tkackim mistrza cechu tkackiego z przełomu XIX i XX wieku.
Przemysł włókienniczy dominuje w tradycji zarówno Bielska, jak i sąsiedniej Białej. Już w XVI wieku bielscy rzemieślnicy zaczęli się specjalizować w wyrobie sukna. W wieku XVIII w obu miastach zaczęły powstawać pierwsze manufaktury. Jednak przełom przyniosła rewolucja przemysłowa, która, połączona z blokadą dostaw angielskiego sukna w czasach napoleońskich, spowodowała powstanie olbrzymich nowoczesnych fabryk i niebywały wzrost produkcji. W Drugiej Rzeczpospolitej włókienniczy okręg przemysłowy nad Białą ustępował jedynie okręgowi łódzkiemu. Kres dominacji przemysłu lekkiego nastąpił wraz z upadkiem PRL. Muzeum Techniki i Włókiennictwa powstało w 1979 roku. Umieszczono je - stosownie do tematyki, którą się zajmuje – w dawnej fabryce sukna Büttnerów. Najważniejszą częścią muzeum jest oczywiście prezentacja wszystkich etapów produkcji słynnego miejscowego sukna. Zwiedzanie powinno się zaczynać od przędzalni, przejść przez przygotowalnię do tkalni, i dalej do wykańczalni, nazywanej inaczej apreturą (fabryki apretury zajmowały się uszlachetnianiem tkanin). Muzeum od początku swojej działalności nie ogranicza się wyłącznie do gromadzenia eksponatów związanych z włókiennictwem. W budynkach przy ulicy Sukienniczej można przyjrzeć się także z bliska wystawom poświęconym pożarnictwu, drukarstwu, a nawet sprzętowi radiowo-telewizyjnemu i AGD. W celu uzupełnienia wiedzy o bielskim włókiennictwie warto się jeszcze udać do znajdującego się na Górnym Przedmieściu innego oddziału Muzeum w Bielsku-Białej – Domu Tkacza. To połączenie domu mieszkalnego z warsztatem tkackim mistrza cechu tkackiego z przełomu XIX i XX wieku.
Przemysł włókienniczy dominuje w tradycji zarówno Bielska, jak i sąsiedniej Białej. Już w XVI wieku bielscy rzemieślnicy zaczęli się specjalizować w wyrobie sukna. W wieku XVIII w obu miastach zaczęły powstawać pierwsze manufaktury. Jednak przełom przyniosła rewolucja przemysłowa, która, połączona z blokadą dostaw angielskiego sukna w czasach napoleońskich, spowodowała powstanie olbrzymich nowoczesnych fabryk i niebywały wzrost produkcji. W Drugiej Rzeczpospolitej włókienniczy okręg przemysłowy nad Białą ustępował jedynie okręgowi łódzkiemu. Kres dominacji przemysłu lekkiego nastąpił wraz z upadkiem PRL. Muzeum Techniki i Włókiennictwa powstało w 1979 roku. Umieszczono je - stosownie do tematyki, którą się zajmuje – w dawnej fabryce sukna Büttnerów. Najważniejszą częścią muzeum jest oczywiście prezentacja wszystkich etapów produkcji słynnego miejscowego sukna. Zwiedzanie powinno się zaczynać od przędzalni, przejść przez przygotowalnię do tkalni, i dalej do wykańczalni, nazywanej inaczej apreturą (fabryki apretury zajmowały się uszlachetnianiem tkanin). Muzeum od początku swojej działalności nie ogranicza się wyłącznie do gromadzenia eksponatów związanych z włókiennictwem. W budynkach przy ulicy Sukienniczej można przyjrzeć się także z bliska wystawom poświęconym pożarnictwu, drukarstwu, a nawet sprzętowi radiowo-telewizyjnemu i AGD. W celu uzupełnienia wiedzy o bielskim włókiennictwie warto się jeszcze udać do znajdującego się na Górnym Przedmieściu innego oddziału Muzeum w Bielsku-Białej – Domu Tkacza. To połączenie domu mieszkalnego z warsztatem tkackim mistrza cechu tkackiego z przełomu XIX i XX wieku.
Przemysł włókienniczy dominuje w tradycji zarówno Bielska, jak i sąsiedniej Białej. Już w XVI wieku bielscy rzemieślnicy zaczęli się specjalizować w wyrobie sukna. W wieku XVIII w obu miastach zaczęły powstawać pierwsze manufaktury. Jednak przełom przyniosła rewolucja przemysłowa, która, połączona z blokadą dostaw angielskiego sukna w czasach napoleońskich, spowodowała powstanie olbrzymich nowoczesnych fabryk i niebywały wzrost produkcji. W Drugiej Rzeczpospolitej włókienniczy okręg przemysłowy nad Białą ustępował jedynie okręgowi łódzkiemu. Kres dominacji przemysłu lekkiego nastąpił wraz z upadkiem PRL. Muzeum Techniki i Włókiennictwa powstało w 1979 roku. Umieszczono je - stosownie do tematyki, którą się zajmuje – w dawnej fabryce sukna Büttnerów. Najważniejszą częścią muzeum jest oczywiście prezentacja wszystkich etapów produkcji słynnego miejscowego sukna. Zwiedzanie powinno się zaczynać od przędzalni, przejść przez przygotowalnię do tkalni, i dalej do wykańczalni, nazywanej inaczej apreturą (fabryki apretury zajmowały się uszlachetnianiem tkanin). Muzeum od początku swojej działalności nie ogranicza się wyłącznie do gromadzenia eksponatów związanych z włókiennictwem. W budynkach przy ulicy Sukienniczej można przyjrzeć się także z bliska wystawom poświęconym pożarnictwu, drukarstwu, a nawet sprzętowi radiowo-telewizyjnemu i AGD. W celu uzupełnienia wiedzy o bielskim włókiennictwie warto się jeszcze udać do znajdującego się na Górnym Przedmieściu innego oddziału Muzeum w Bielsku-Białej – Domu Tkacza. To połączenie domu mieszkalnego z warsztatem tkackim mistrza cechu tkackiego z przełomu XIX i XX wieku.
Przemysł włókienniczy dominuje w tradycji zarówno Bielska, jak i sąsiedniej Białej. Już w XVI wieku bielscy rzemieślnicy zaczęli się specjalizować w wyrobie sukna. W wieku XVIII w obu miastach zaczęły powstawać pierwsze manufaktury. Jednak przełom przyniosła rewolucja przemysłowa, która, połączona z blokadą dostaw angielskiego sukna w czasach napoleońskich, spowodowała powstanie olbrzymich nowoczesnych fabryk i niebywały wzrost produkcji. W Drugiej Rzeczpospolitej włókienniczy okręg przemysłowy nad Białą ustępował jedynie okręgowi łódzkiemu. Kres dominacji przemysłu lekkiego nastąpił wraz z upadkiem PRL. Muzeum Techniki i Włókiennictwa powstało w 1979 roku. Umieszczono je - stosownie do tematyki, którą się zajmuje – w dawnej fabryce sukna Büttnerów. Najważniejszą częścią muzeum jest oczywiście prezentacja wszystkich etapów produkcji słynnego miejscowego sukna. Zwiedzanie powinno się zaczynać od przędzalni, przejść przez przygotowalnię do tkalni, i dalej do wykańczalni, nazywanej inaczej apreturą (fabryki apretury zajmowały się uszlachetnianiem tkanin). Muzeum od początku swojej działalności nie ogranicza się wyłącznie do gromadzenia eksponatów związanych z włókiennictwem. W budynkach przy ulicy Sukienniczej można przyjrzeć się także z bliska wystawom poświęconym pożarnictwu, drukarstwu, a nawet sprzętowi radiowo-telewizyjnemu i AGD. W celu uzupełnienia wiedzy o bielskim włókiennictwie warto się jeszcze udać do znajdującego się na Górnym Przedmieściu innego oddziału Muzeum w Bielsku-Białej – Domu Tkacza. To połączenie domu mieszkalnego z warsztatem tkackim mistrza cechu tkackiego z przełomu XIX i XX wieku.